Ulubieńcy Czerwca 2016 + 1 bubel


Witajcie moi kochani! Zanim się obejrzeliśmy minęło już pół roku ;) Jak podsumowujecie to półrocze? Osobiście wiem, że mogłam zrobić dużo więcej, ale koniec końców jestem nawet z siebie zadowolona. Zawsze można zrobić wszystko lepiej, więcej itd. Pamiętajmy jednak, że nikt nie jest z nas idealny :)

Z okazji, że dziś mamy 1 lipca nadszedł czas na ulubieńców czerwca ;) Jak możecie zauważyć już na powyższym zdjęciu troszeczkę się ich nazbierało :)

1. ISANA - żele pod prysznic


3,49zł/300ml 

Na pewno mogłyście zauważyć, że gdy tylko pojawiły się w Rossmannie był na nie prawdziwy boom! W regularnej cenie kosztują 3,49 ale ja kupiłam je za 2,69 w promocji ;) Szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie miałam styczności z firmą ISANA w sumie nawet nie wiem dlaczego... Produkty są przecudowne! Nie dość, że pięknie pachną, nawilżają naszą skórę i mam wrażenie, że ją wygładzają to jeszcze te urocze opakowania... HIT!

No to jak już się umyjemy to czas wypielęgnować nasze kochane włosy :)

2. FARMONA - Jantar, Szampon z wyciągiem z bursztynu do włosów zniszczonych
3. FARMONA - Jantar, Mgiełka z wyciągiem z bursztynu do włosów zniszczonych
4. FARMONA - Jantar, Odżywka z wyciągiem z bursztynu do włosów i skóry głowy

2: 9zł/330ml
3: 8zł/200ml
4: 12.50zł/100ml

Po przeczytaniu miliona opinii na temat Jantarowego zestawu postanowiłam w końcu go zakupić. Akurat trafiłam na całą paczkę w aptece za 20 zł :) Cały zestaw pachnie według mnie fenomenalnie! Coś w stylu męskich perfum połączonych z wodą kolońską :) Aaale ale... Po kolei :)

Szampon: Jest dość gęsty i bardzo wydajny! Używam go średnio co 3-4 dni ( przedłuża świeżość moich włosów co jest dodatkowym plusem) i ubyło mi go 1/4 opakowania :) Do tego świetnie oczyszcza włosy i naprawdę je myje.

Mgiełka: Używam jej już po ułożeniu włosów. Zapach mgiełki pozostaje na nich ale ich nie przytłacza. Jest idealna nie tylko do wykończenia fryzury ale również do odświeżenia jej ;)

Odżywka/wcierka: To jest perła całego trio ;) Ciężko się spodziewać spektakularnych efektów po 3 tygodniach jej używania (tyle zaleca producent, a potem przerwa ;) ) jednak dla kogoś komu włosy nie rosły praktycznie wcale jest to i tak efekt niesamowity. :) Jaki jest mój sposób na nakładanie jej na skalp? STRZYKAWKA! Idealna do zadań specjalnych ^^ Precyzyjnie możemy nałożyć odżywkę i wcierać. ;)

5. PANTENE - Odżywka do włosów w piance pod prysznic aqua light
14,99zł/180ml

To kolejny produkt z promocji ;) Budzi się we mnie chyba zwierz okazji ^^ Zapłaciłam za to cudeńko 9,99zł :) Kiedyś w jednym z pudełek beGlossy dostałam próbkę tej pianki ale innej wersji, teraz skusiłam się na aqua light. Mam zamiar spróbować też innych wariantów, bo odżywka sama w sobie jest ideałem. Odżywia nasze włosy nie obciążając ich, ułatwia rozczesywanie, sprawia, że włosy są sypkie no i pozostawia przepiękny zapach ♥ Kolejny HIT!

Jak już się umyjemy to wypadałoby się czymś popryskać żeby ładnie pachnieć :)

6. GARNIER - Antyperspirant InvisiCool Freshness (BUBEL!!!)
10,19zł/150ml

ALE NA PEWNO NIE TYM! Bubel totalny! Szukałam w Rossmannie czegoś co pomoże mi w czasie wakacyjnych upałów. Skusiłam się na wyżej wymieniony produkt i co? I się zawiodłam :) Nie sprawdza się w swojej roli wcale. Spryskałam się nim, poczekałam grzecznie aż wyschnie, poszłam do sklepu i co się stało? Mokre plamy pod pachami na bluzce. Nie zabezpieczył mnie przed potem ani nie zmniejszył pocenia. Jestem na nie! I nigdy więcej nie wrócę chyba do Garniera przykro mi. :/

7. Bi-es, Fabio Verso Entusiasmo EDP
19zł/50ml

Nie pozwalam sobie na perfumy z wyższej półki, bo zanim wydam kilka stówek na jakiś zapach muszę się nad tym zastanowić ;) Zapach, który widzicie na zdjęciu jest kobiecy, zmysłowy, intrygujący i cholernie trwały. Na ciele utrzymuje się przez caaały dzień, na ciuchach do kolejnego prania ;) Podobno jest to podróbka Euphorii Calvina Kleina jednak nie używałam więc się nie wypowiem. Jeśli kiedykolwiek się spotkamy w lato to możecie być pewni, że pachnę właśnie tym cudeńkiem ;)

Nuty zapachowe:
nuta głowy: cytryna, ananas, morela, liście fiołka, czerwone owoce
nuta serca: piwonia, kwiaty bawełny, jaśmin
nuta bazy: paczula, wanilia, piżmo, cedr

Skoro już jesteśmy umyte i ładnie pachniemy to wypadałoby się jakoś ładnie pomalować ;)

8. Oriflame - Lip sensation matte mousse, kolor: coral dream
39,90zł/5ml

Przyznaję bez bicia, że zostałam testerką tego produktu na wizażu jednak to nie wpływa w żadnym stopniu na moją opinię ;)

Kolor musu jest według mnie czystą czerwienią a nie żadnym koralem. Pomadka jest bardzo trwała, utrzymuje się na moich ustach około 5/6h przy normalnym jedzeniu i piciu. Przyjemnie nakłada się na usta i chciałabym to robić cały czas ;p Ciężko jest zrobić sobie nią krzywdę, ponieważ ma precyzyjny aplikator. Jadnak nie byłabym sobą gdybym nie rozpierdzieliła opakowania :) Brawo ja! Spadła z biurka i się nie zakręca :C

Jak już się umyłyśmy, wypryskałyśmy i pomalowałyśmy to możemy ruszać w miasto! Albo lepiej nie... Bo za gorąco :/

Zapraszam Was na mojego instagrama ♥

Pozdrawiam

Karolina :*

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kosmetyczne Kalendarze adwentowe 2016

Projekt denko #3

Mini Haul zakupowy. Rossmann i Natura.